Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2015
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 1 marca 2015
Kategoria Podsumowanie miesiąca
Podsumowanie Lutego
Kolejny miesiąc za Stevenem, można powiedzieć, że najgorsze już przetrzymał - bo powoli zima się kończy i z każdym dniem będzie nieco łatwiej, zarówno pod względem temperatur jak i długości dnia. W lutym Steven przejechał 8626km z średnią prędkością 23,9km/h i ponad 45 000m podjazdów - co daje średni dzienny dystans 308km, czyli o 10km więcej niż w styczniu. Tommy Godwin w analogicznym okresie 1939 roku przejechał 7104km, a więc Abraham nadrobił nad nim kolejne 1522km - wiec szanse na poprawienie tego wyniku są coraz bardziej realne, po dwóch miesiącach Steven Abraham wyprzedza Godwina aż o 3 082km.
Ale jak wiadomo równolegle jeździ również Kurt Searvogel, który w lutym przejechał jeszcze więcej niż Abraham - aż 9139 km z zabójczą średnią 31,54km/h, pod górę niecałe 20 000m i pod koniec lutego wyprzedzał rekord Godwina o 4 032km, a do tego trzeba pamiętać, że wystartował 9 stycznia, więc po równych 2 miesiącach ta przewaga (przy utrzymaniu podobnego rytmu) będzie jeszcze nieco większa.
Ale to oczywiście dopiero 2 miesiąc tego wyzwania - do końca jeszcze bardzo daleko, dlatego któremu z tych dwóch niesamowitych maratończyków uda się ustanowić nowy rekord rocznego dystansu - zadecyduje wytrzymałość i odporność psychiczna i fizyczna na muszące następować znudzenie i zniechęcenie. Ważną role odgrywa tu też pogoda, zimą pod tym względem przewaga niewątpliwie jest po stronie Searvogel'a jeżdżącego na Florydzie, w optymalnych temperaturach, ale latem to powoli może się zacząć odwracać na korzyść Abrahama, bo upały na Florydzie nie będą sprzyjać maratońskim dystansom, niemniej płaski teren dalej pozostanie; Abraham miesięcznie zalicza ponad dwa razy więcej gór.
Ale jak wiadomo równolegle jeździ również Kurt Searvogel, który w lutym przejechał jeszcze więcej niż Abraham - aż 9139 km z zabójczą średnią 31,54km/h, pod górę niecałe 20 000m i pod koniec lutego wyprzedzał rekord Godwina o 4 032km, a do tego trzeba pamiętać, że wystartował 9 stycznia, więc po równych 2 miesiącach ta przewaga (przy utrzymaniu podobnego rytmu) będzie jeszcze nieco większa.
Ale to oczywiście dopiero 2 miesiąc tego wyzwania - do końca jeszcze bardzo daleko, dlatego któremu z tych dwóch niesamowitych maratończyków uda się ustanowić nowy rekord rocznego dystansu - zadecyduje wytrzymałość i odporność psychiczna i fizyczna na muszące następować znudzenie i zniechęcenie. Ważną role odgrywa tu też pogoda, zimą pod tym względem przewaga niewątpliwie jest po stronie Searvogel'a jeżdżącego na Florydzie, w optymalnych temperaturach, ale latem to powoli może się zacząć odwracać na korzyść Abrahama, bo upały na Florydzie nie będą sprzyjać maratońskim dystansom, niemniej płaski teren dalej pozostanie; Abraham miesięcznie zalicza ponad dwa razy więcej gór.
- Aktywność Jazda na rowerze