Informacje

  • Wszystkie kilometry: 17869.40 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 31d 23h 38m
  • Prędkość średnia: 23.28 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy StevenAbraham.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Podsumowanie miesiąca

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk
Niedziela, 1 marca 2015 Kategoria Podsumowanie miesiąca

Podsumowanie Lutego

Kolejny miesiąc za Stevenem, można powiedzieć, że najgorsze już przetrzymał - bo powoli zima się kończy i z każdym dniem będzie nieco łatwiej, zarówno pod względem temperatur jak i długości dnia. W lutym Steven przejechał 8626km z średnią prędkością 23,9km/h i ponad 45 000m podjazdów - co daje średni dzienny dystans 308km, czyli o 10km więcej niż w styczniu. Tommy Godwin w analogicznym okresie 1939 roku przejechał 7104km, a więc Abraham nadrobił nad nim kolejne 1522km - wiec szanse na poprawienie tego wyniku są coraz bardziej realne, po dwóch miesiącach Steven Abraham wyprzedza Godwina aż o 3 082km.

Ale jak wiadomo równolegle jeździ również Kurt Searvogel, który w lutym przejechał jeszcze więcej niż Abraham - aż 9139 km z zabójczą średnią 31,54km/h, pod górę niecałe 20 000m i pod koniec lutego wyprzedzał rekord Godwina o 4 032km, a do tego trzeba pamiętać, że wystartował 9 stycznia, więc po równych 2 miesiącach ta przewaga (przy utrzymaniu podobnego rytmu) będzie jeszcze nieco większa.

Ale to oczywiście dopiero 2 miesiąc tego wyzwania - do końca jeszcze bardzo daleko, dlatego któremu z tych dwóch niesamowitych maratończyków uda się ustanowić nowy rekord rocznego dystansu - zadecyduje wytrzymałość i odporność psychiczna i fizyczna na muszące następować znudzenie i zniechęcenie. Ważną role odgrywa tu też pogoda, zimą pod tym względem przewaga niewątpliwie jest po stronie Searvogel'a jeżdżącego na Florydzie, w optymalnych temperaturach, ale latem to powoli może się zacząć odwracać na korzyść Abrahama, bo upały na Florydzie nie będą sprzyjać maratońskim dystansom, niemniej płaski teren dalej pozostanie; Abraham miesięcznie zalicza ponad dwa razy więcej gór.
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 lutego 2015 Kategoria Podsumowanie miesiąca, Styczeń

Podsumowanie Stycznia

Krótkie podsumowanie pierwszego z 12 miesięcy podczas których Steven Abraham próbuje pobić rekord świata w rocznym dystansie na rowerze. W skrócie - na razie idzie świetnie, w styczniu Steven przejechał 9 243,4 km, co daje średni dzienny dystans aż 298km. Oczywiście dla porównania trzeba tu podać wyniki Tommy'ego Godwina ze stycznia 1939 roku, który przejechał wówczas 7 680km - co oznacza, że Steven w porównaniu do rekordu Godwina jest aż o 1 563km do przodu! Tak więc już w ciągu pierwszego miesiąca wypracował sobie bardzo przyzwoity zapas kilometrowy, pozwalający w razie potrzeby odpocząć nawet kilka dni.

Ale trzeba tu dodać, że Abraham rywalizuje nie tylko z rekordem Godwina, ale również z dwójką innych kolarzy, którzy w 2015 podjęli się próby pobicia tego niezwykłego rekordu. Od 4 stycznia swoje wyzwanie zaczął William Pruett, a 10 stycznia Kurt Searvogel. O ile Pruett zdecydowanie przeliczył się z siłami i do rekordu traci już prawie 5 500km, to Searvogel robi jeszcze większe dystanse niż Abraham - po 23 dniach rywalizacji (zaczynał 10 stycznia) wyprzedza Abrahama o 573km. Z tym, że trzeba tu zaznaczyć, że Searvogel ma tu duży handicap nad Abrahamem, ponieważ jeździ na Florydzie w USA, gdzie obecnie jest idealna pogoda na rower, koło 20 stopni; natomiast Abraham musi się zmagać z zimą w Wielkiej Brytanii, większość z jego styczniowych jazd było w okolicach 0 stopni, a nawet i przy lekkim mrozie. Do tego Floryda jest terenem znacznie bardziej płaskim niż Wielka Brytania, więc łatwiej o długie dystanse, Abraham w ciągu 31 dni jazdy ma ok. 51 000m przewyższenia, Searvogel w ciągu 21 dni ok.12 000m.

Trzeba też dodać, że są to kolarze zupełnie innego typu, Abraham to maratończyk typu "brevetowego", z premedytacją jedzie na stalowym rowerze, z bagażnikiem, błotnikami; tak by jechać w stylu zblizonym do Godwina, w styczniu osiągnął średnią 22,73km/h. Natomiast Searvogel to maratończyk typowo sportowy, nastawiony na wyczyn, z długą listą sportowych sukcesów, ukończył na bardzo wysokiej 7 pozycji RAAM w 2012, a w 2014 jadąc RAAM w 2-os sztafecie, wraz z kolegą odnieśli zwycięstwo w swojej kategorii wiekowej i do tego ustanowili rekord trasy.w kategorii wiekowej 50-59. I to ma odbicie w jego stylu jazdy podczas bicia rekordu Godwina, jedzie na wysokiej klasy szosowym sprzęcie - a na pokonanych w styczniu 7 260km miał średnią ok. 30,8km/h.

A przy tak długich dystansach jest to wielka różnica, to znaczy, że Searvogel będzie miał wiele więcej czasu na regenerację; tak więc bez wątpienia to on jest faworytem w tym wyścigu.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl